Łatwiej jest dokonać zmiany, jeżeli robi się to metodą małych kroków. To jest szczególnie potrzebne ludziom, którzy czują się przytłoczeni całym tym slow fashion i less waste. Najpierw zacznij od pracy u podstaw czyli od swojej szafy, potem dopiero możesz zająć się innymi zagadnieniami, do których ostatecznie dotrzesz, zapewniam.
Tak jak wspominałam w tym poście, chcę się trochę zagłębić w kolejne wyznaczone przeze mnie kroki.
Pierwszy krok ku lepszej modzie to: kupuj mniej. Brzmi dość prosto, prawda? Po prostu wystarczy nie chodzić do centrów handlowych. Niekoniecznie, bo zdarza się, że muszę tam swoją stopę postawić. Na przykład ostatnio wybrałam się do TKMaxxa w poszukiwaniu foremek do babeczek, no i mimochodem (yhm, jasne!) wskoczyłam sobie na dział z butami i płaszczami. Spokojnie, nic nie kupiłam, poprzymierzałam sobie płaszcze, ale żaden nie był w dobrym rozmiarze. Czyli zakładając, że nie uniknę wchodzenia do sklepów, co mogę zrobić, aby maksymalnie ograniczyć kupowanie?
Chciałam się z Tobą podzielić poradami, które ułatwią mi (a może Tobie również) realizację kroku: kupuj mniej.
Usuń newslettery ze sklepów internetowych
Zapewne byłaś w takiej sytuacji, kiedy otwierasz maila a tam krzyczą do Ciebie czerwone napisy: „promocja!”, „rabat”, „tylko do jutra!” i tak dalej, i tak dalej. Musisz przestawić swoje myślenie. Przede wszystkim, różnorakie promocje są co chwila, ponieważ zawsze znajdzie się odpowiednia okazja, aby kusić rabatami. Zgodnie z tą zasada usunęłam swój newsletter z showroomu.pl, mimo że oni mają tam głównie modę polską. Uznaję, że jeśli naprawdę będę chciała coś znaleźć, strony mam zapisane w zakładkach i żaden sklep nie musi mi przypominać o swoim istnieniu.
Spójrz na to, co już masz
Uczę ludzi, aby patrzyli na swoje ubrania z czułością. Wyczyść swoją garderobę i zobacz, ile rzeczy się nazbierało. Ja widzę po sobie, że mam rzeczy, które nie są mi potrzebne. Po długiej pracy jestem świadoma swojego stylu i obecnie wprowadzam tylko kosmetyczne poprawki, ale chciałabym widzieć więcej miejsca w szafie, chciałabym, aby między wieszakami było znacznie więcej pustej przestrzeni. A jako, że uwielbiam pozbywać się rzeczy (nie chodzi o wyrzucanie ubrań do śmietnika) i jestem w tym świetna, to mój plan niedługo się ziści.
Po swoich klientkach zauważyłam, że one często wiedzą dokładnie czego chcą, ale potrzebują specjalisty, aby ich popchnął ku zmianie, utwierdził w ich przekonaniach. To wyjątkowo budujące patrzeć jak taka kobieta rozpromienia się, gdy słyszy, że idzie w dobrym kierunku.
#shopyourcloset czyli kupuj z własnej szafy
Zanim wybierzesz się na zakupy, sprawdź, czy nie masz tej rzeczy w swojej garderobie. Zagubienie i brak orientacji we własnej szafie wynika z nagromadzenia rzeczy, więc znów wracamy do punktu wyjścia : posprzątaj garderobę. #shopyourcloset to taki sympatyczny hasztag na Instagramie, gdzie ludzie chwalą się, że znaleźli coś w swojej szafie, co idealnie wpisuje się w obecne trendy (pamiętaj, moda kręci się w kółko), wróciło do mody albo jest zapomnianym skarbem z dna szuflady. Przy porządkowaniu zdarzyło mi się kiedyś, że wyciągnęłam rzecz, o której zapomniałam i czułam taką samą ekscytację a może i większą jak podczas przymierzania nowego ubrania. Postaraj się również, aby nosić swoje ciuchy w różnych stylizacjach. Eksperymentuj i baw się, aby nie popaść w rutynę, która często jest pierwszym zapalnikiem do uruchomienia potrzeby kupna.
Ten punkt dotyczy dbałości o ubrania, więc również ich naprawy. Przyznam, że bywam leniwa, więc mam kilka ubrań poskładanych w kostkę i czekających na naprawę. Ale to jest ten czas, aby się zmobilizować i przyszyć te kilka guzików, zaszyć dziurawe skarpetki i wybrać się do krawcowej.
Zwolnij
Zbudowanie garderoby, która odpowiada naszym potrzebom wymaga czasu, więc nie spiesz się i nie podejmuj pochopnych decyzji. Zanim coś kupisz, zadaj sobie kilka ważnych pytań:
- Czy naprawdę tego potrzebuję?
- Czy pasuje do innych rzeczy z mojej szafy?
- Jak często będę to nosić?
- Czy czuję się naprawdę zajebiście nosząc tę rzecz?
Aby kupować mniej i iść drogą lepszej i odpowiedzialnej mody, należy zmienić swoje przyzwyczajenia. To pierwszy i wyjątkowo duży mały krok ku lepszej garderobie. Początkowo możesz tęsknić za wyprzedażami, tęsknić za nowymi rzeczami, ale poczucie balansu Ci to wynagrodzi. Świat nas przyzwyczaił do szybkiej zmiany trendów, gorączki zakupów i śmiesznie taniej odzieży, ale możemy się od tego odzwyczaić.
Aby kupować mniej należy zmienić swoje przyzwyczajenia.
Szafa kapsułowa od podstaw
Jeżeli interesuje Cię indywidualny program pracy nad własną garderobą, mam dla Ciebie propozycję. Wspólnie popracujemy nad tym, aby zminimalizować Twoją szafę i ułatwić codzienny wybór stylizacji. W usłudze, którą proponuję odkryjesz swój styl, ale co więcej będziesz wiedzieć jak go wyrażać. A także przygotujesz się na swoje pierwsze mądre zakupy.
Dowiedz się więcej TUTAJ.
A Ty jakie masz strategie, które pomagają Ci uniknąć nadmiernego kupowania ubrań? Co Cię najbardziej kusi i jak się temu przeciwstawiasz?
Tymczasem zapraszam na mojego instagrama, gdzie również piszę o szafie kapsułowej a także pokazuję swoją własną garderobę:
0 komentarzy