Wracam do opisywania kolejnych małych kroków ku lepszej modzie i dzisiaj podejmuję się tematu secondhandów i vintage shopów. W tym kroku podoba mi się najbardziej to, że jest przyjazny dla mojego portfela. Oczywiście, aby znaleźć dobre rzeczy z drugiej ręki, należy poświęcić temu czas, ale w dzisiejszym szybkim świecie, jest to wskazane, aby zwyczajnie… zwolnić.
Z drugiej ręki
Pamiętam jeszcze czasy, gdy kupowanie w lumpeksach było obciachem, ponieważ zwykle było w nich wyjątkowo brzydko, ubrania były poupychane w koszach a na dodatek w środku unosił się dziwny zapach. Dzisiaj wiele się zmieniło i choć na pewno jeszcze bywają takie sklepy jak w latach 90., to częstszą praktyką jest dbanie o przejrzysty rozkład towaru na wieszakach. Pojawiła się też moda na vintage, przez co w większych miastach mamy często butiki z wyselekcjonowaną odzieżą używaną, których wnętrza zachęcają. Niestety nie każdy lokal z szyldem „vintage” ma odzież mającą co najmniej 20 lat, ale to trzeba zweryfikować samodzielnie. Pozostają nam jeszcze internetowe sklepy z rzeczami z drugiej ręki, które polecam przede wszystkim ze względu na przejrzysty podział na kategorie. W ostatni wtorek uruchomiłam na swoim Instagramie nowy cykl, w którym dzielę się znaleziskami właśnie z internetowych secondhandów, które przykuły moją uwagę. Chcę inspirować innych i pokazywać, że można dobrze się ubrać w rzeczy używane. Zapraszam w każdy wtorek na insta story – zaobserwuj, aby być na bieżąco.
Ostatnio uruchomiłam też wyjątkową grupę na facebooku, która służy wymiankom ubraniowym. I postanowiłam, że będę zrzeszać kobiety, które chcą budować swoją garderobę, ale z myślą o środowisku. Będąc zwolenniczką spotkań face to face będę organizować prywatne spotkania, aby się powymieniać i pogadać o modzie odpowiedzialnej.
„W dzisiejszym szybkim świecie, jest to wskazane, aby zwolnić”
Jak sprawić, aby zakupy w secondhandzie były łatwiejsze
Bądź cierpliwa
Secondhandy mają to do siebie, że nigdy nie wiesz na co trafisz. Taki to już urok! Jednego dnia znajdziesz same perełki, a następnego wyjdziesz z pustymi rękami. Może to być frustrujące, ale nie poddawaj się. Kupowanie z drugiej ręki nie jest dobrą opcją, jeśli czegoś potrzebujesz na już, ale jeżeli budujesz swoją garderobę, nic nie szkodzi, aby spróbować znaleźć swoje must have w lumpeksie. Może się okazać, że będziesz musiała wykonać kilka podróży do danego lokalu, aby znaleźć to, czego potrzebujesz. Możesz też zauważyć, że niektóre sklepy selekcjonują towar w taki sposób, że co tydzień mają podobne rzeczy. Niektóre vintage shopy mają taką politykę, że specjalizują się w wyszukiwaniu jedwabnych kurtek albo kaszmirowych swetrów.
Nie daj się ponieść niskim cenom
Gdy byłam nastolatką uwielbiałam szlajać się po secondhandach, mieszkałam w małym mieście i było tam kilka naprawdę wartych uwagi sklepów. I były też niskie ceny. Zdarzało mi się brać jakieś rzeczy tylko dlatego, że były naprawdę za grosze. Proszę, nie idź tą drogą. To, że coś jest tanie, nie znaczy że musisz to brać. Bo jeżeli się nie sprawdzi w Twojej szafie, będziesz musiała coś z tą rzeczą zrobić. Zasadę odpowiedzialnej konsumpcji stosuj zawsze. dokończ
Kupuj online
Dla tych mniej cierpliwych polecam porozglądać
się po internetowych secondhandach. Ja mam taką zasadę, że jak czegoś szukam do
swojej garderoby, sprawdzam kilka secondhandów a potem dopiero wchodzę do
sklepów polskich marek a na końcu do Zalando itp. Jeśli nie wiesz gdzie szukać,
nie masz czasu na to to oczywiście na moim Instagramie znajdziesz podpowiedzi,
ale planuję stworzyć takiego posta, w którym opiszę sklepy, do których warto
zaglądać w internecie.
Nadal szukaj jakości
Skoro mówię o modzie odpowiedzialnej i mądrej konsumpcji, to nie mogę ominąć tematu jakości. W sklepach z używaną odzieżą szukaj rzeczy z dobrym składem, wybieraj wełnę, bawełnę, kaszmir, len, jedwab. Jeżeli ubranie nie ma metek, zaufaj dotykowi, ubrania przyjazne skórze nie powinny Cię zawieźć. Pamiętaj, że rzeczy w jaskrawych kolorach i o wyraźnych wzorach często mogą być z poliestru, ponieważ poliester dużo łatwiej się farbuje. Ale okazuje się, że poliester poliestrowi nie równy. Dawno temu kupiłam używany oversizowy sweterek z poliestru Marks&Spencer i mam go do dziś, a minęło ponad 6 lat! Sweterek jest trwały, a przez swój krój wcale nie powoduje pocenia. Przeczuwam, że kiedyś robiono po prostu lepsze ubrania, nawet jeśli były z syntetyczne.
Znajdź małe vintage shopy
Jeżeli duże secondhandy Cię przygnębiają, postaraj się znaleźć małe vintage shopy lub butiki z odzieżą używaną. Ceny nie zawsze są tam niskie, ale z reguły są i tak niższe niż w standardowym sklepie. Z pewnością znajdziesz tam rzeczy lepszej jakości. A jeżeli interesuje Cię torebka Chanel albo buty Chloe, to jest też kilka ciekawych platform internetowych z luksusową odzieżą.
Jeśli masz okazję kupuj w małych miastach
Warszawa nie jest idealnym miejscem dla łowców okazji ;). W dużych miastach ubrania są często sprzedawane na wagę i za horrendalną kwotę, nawet 80 zł za kilogram. Już kilkakrotnie słyszałam, że najlepsze secondhandowe zdobycze można złapać w małych mieścinach, szczególnie, że tam nie zawsze sprzedawcy orientują się z jakim materiałem mają do czynienia. Dzięki temu możesz zdobyć kaszmirowy sweter albo jedwabną koszulę za grosze.
Wymieniaj się
Ostatecznie możesz też się wymieniać z innymi. Zasada jest prosta, Ty oddajesz jakąś rzecz, a druga osoba daje w zamian coś, co Ci się podoba. Tutaj w Warszawie, co jakiś czas są organizowane swapy, wymianki ubraniowe. Musisz tylko przygotować swoje ubrania, muszą być czyste i niezniszczone. Możesz też zebrać grupę znajomych i spytać ich, czy nie chcieliby się powymieniać albo pooddawać ubrań. Ja poczułam ogromną potrzebę, aby zrzeszać ludzi i rozpoczęłam wymianę ubraniową. Obecnie prowadzę też grupę na Facebooku, do której mają dostęp osoby zaproszone przeze mnie. Stworzyłam coś w rodzaju ekskluzywnego klubu ;D.
Mały krok ku lepszej modzie
Wprowadzenie kilku nieznacznych zmian w życiu może zmienić nasze podejście. Kupując używane ubrania, nosisz to, co już zostało wyprodukowane. Pozostawiło swój ślad w środowisku, ale nie dokładasz kolejnej cegiełki do nadmiernej konsumpcji. Jeżeli jeszcze nie spróbowałaś kupować używanych online, warto spróbować, ponieważ możesz się miło zaskoczyć. Wystarczy, że znajdziesz metodę dla siebie.
A Ty kupujesz ubrania z drugiej ręki? Wolisz kupować stacjonarnie czy online? A może chodzisz na wymianki?
0 komentarzy